25 marca 2020, 10:28
W PSE uruchomione zostały procedury prewencyjne na wypadek utraty ciągłości działania Spółki, a powołany pod koniec stycznia Zespół Kryzysowy we współpracy z Zarządem, na bieżąco monitoruje rozprzestrzenianie się choroby i podejmuje niezbędne działania, adekwatne do zaistniałej sytuacji. Przeprowadzone zostały analizy, prognozy i scenariusze rozwoju epidemii i jej skutków dla Spółki wraz z rekomendacją przedsięwzięć niezbędnych dla zapewnienia zachowania ciągłości działania Polskich Sieci Elektroenergetycznych, a tym samym niezakłóconej pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego.
Zagrożenie epidemiologiczne traktujemy poważnie i już w styczniu – jako jedni z pierwszych – uruchomiliśmy działania prewencyjne. W myśl przepisów prawa energetycznego odpowiadamy za nieprzerwaną pracę KSE. Stąd konieczność troski o bezpieczeństwo naszych pracowników – choroba jednego pracownika może oznaczać kwarantannę całego zespołu. Dlatego już w pierwszej połowie lutego ograniczyliśmy wyjazdy zagraniczne i udziały w konferencjach – prawdopodobnie jako pierwsi w Polsce – mówi Eryk Kłossowski, prezes zarządu PSE.
Od tego czasu na terenie obiektów PSE wdrożono restrykcyjne środki ostrożności przeciwdziałające zarażeniu wirusem. Wprowadzona została wzajemna separacja lokalizacyjna kluczowych zespołów w każdej jednostce organizacyjnej. Przeprowadzono segmentację budynków mieszczących krytyczne stanowiska pracy – Krajową Dyspozycję Mocy, Obszarowe Dyspozycje Mocy oraz Regionalne Centra Nadzoru, a także kluczowych pracowników odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo i niezawodne działanie sieci telekomunikacyjnej w ten sposób, by uniknąć mieszania ruchu osobowego pracowników back office’u i tych krytycznych jednostek.
Zmieniono organizację pracy we wszystkich lokalizacjach i jednostkach organizacyjnych spółki, aby dostosować ją do wymogów stanu epidemii - tam gdzie było to możliwe, wprowadzono pracę zdalną. Obecnie, dzięki doposażeniu pracowników w sprzęt mobilny oraz zaimplementowaniu bezpiecznych rozwiązań informatycznych, pracę z domu świadczy 1340 osób. Spółka została przygotowana także na ewentualną konieczność skoszarowania kluczowych pracowników.
Wszystkie spotkania prowadzone są w formie wideo- lub telekonferencji.
Wobec wszystkich pracowników i firm wykonawczych na bieżąco prowadzone są działania informacyjne i komunikacja z zakresu higieny i bezpieczeństwa pracy oraz zachowania w przypadku podejrzenia zarażenia koronawirusem. Problemem jest zaopatrzenie w środki ochrony indywidualnej, jednak jest on sukcesywnie minimalizowany.
Wszyscy pracujemy ciężko i w trudnych warunkach, ale dzięki naszym wspólnym wysiłkom oraz odpowiedzialności i zaangażowaniu pracowników PSE, system elektroenergetyczny w naszym kraju jest bezpieczny, a dostawy energii elektrycznej do wszystkich regionów Polski jak dotąd są niezakłócone – podkreśla prezes PSE. W tej niezwykle dotkliwej dla wszystkich sytuacji, w miarę możliwości włączamy się w pomoc dla służby zdrowia oraz instytucji podejmujących walkę z epidemią, co stanowi wymiar społecznej odpowiedzialności naszego biznesu– dodaje Eryk Kłossowski.